Nowy semestr, nowe obowiązki i nowe przepisy ;) Coraz bardziej czuć wiosnę, a ja już się nie mogę doczekać wakacji.
Burritto
Jeśli się trochę poszpera w internecie po przepisach, to od razu widać, że co kucharz to inny sposób na przygotowanie tego meksykańskiego dania. W San Francisco jedzą np. tortillę z mnóstwem sera, z każdego rodzaju, polane jest to białymi sosami, w tym jest to głownie sos czosnkowy. Oryginalne burritto jest ubogie w składniki, za to bardzo ostre. Dziś prezentuję to danie według mojego pomysłu.
Składniki na tortillę:
- 2 szklanki mąki kukurydzianej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1,5 szklanki wody gazowanej
- 3/4 szklanki oleju
- sól
Składniki mieszamy, tak aby powstała płynna masa ( w razie potrzeby dolewamy więcej wody). Pozostawiamy ją w jakimś ciepłym miejscu na ok. 45 min minut – aby masa ta stężała. Na suchej patelni smażymy tortillę jak zwykłe naleśniki.
Składniki na sos:
- ok. 600 g łopatki wołowej
- 1 duża cebula
- 2 papryki świeże: czerwona i zielona
- puszka kukurydzy
- puszka fasoli czerwonej
- koncentrat pomidorowy
- ryż biały
- 3 ząbki czosnku
- przyprawy: chilli, papryka słodka, przyprawa meksykańska
- olej, sól, pieprz
Łopatkę wołową kroimy w kostki i smażymy na oleju do miękkości pod przykryciem. Po usmażeniu wylewamy olej i tłuszcz z mięsa, dodajemy świeży olej, sprasowany czosnek, 1 łyżeczkę chilli i 3 łyżeczki przyprawy meksykańskiej oraz sól. Smażymy. Cebulę kroimy w paski i dodajemy do mięsa. Dodatkowo sypiemy 4 łyżeczki papryki słodkiej. Paprykę kroimy w drobną kosteczkę i smażymy z resztą składników do miękkości. Dodajemy koncentrat i pół szklanki wody. Na sam koniec dokładamy kukurydzę oraz fasolę, ale tylko podgrzewając je (nie smażymy, ani nie gotujemy ich). Doprawiamy do smaku pieprzem, solą i chilli. Do mojego burritta ugotowałam jeszcze na sypko ryż, aby danie było sycące.